Czy jest praca w domu?

Wiele się mówi o wszelkiego typu pracach dodatkowych, pracach domowych, pracach chałupniczych bla bla bla i tak dalej i tak dalej. Ale czy faktycznie jest tego typu praca? Ile w tym prawdy? Ile tu faktów a ile mitów? Niestety w internecie aż roi się od przeróżnego typu ogłoszeń o pracy dodatkowej. A dlaczego się roi? Można powiedzieć, z powodu tego ze jest na to popyt. Stworzył się po prostu stereotyp pracy domowej, chałupniczej, dodatkowej, bo już nie wiem jak ją nawet nazywać. Po prostu ktoś gdzieś od kogoś i jakoś zasłyszał o pracy domowej zaczął powtarzać dalej… i dalej… i dalej… i doszliśmy do momentu, gdzie ludziom się wyobraża, że siedząc w domu i składając długopisy staną się milionerami. Albo będą pracować nic nie robiąc, i tylko patrzeć jak grube dolary rosną im na kontach.

A to nic innego jak jedna wielka bzdura! I taka jest prawda. Nikt nikomu nie będzie oferował pracy domowej, gdzie będzie płacił za siedzenie i nic nierobienie! Owszem jest praca domowa, można sobie ją zorganizować! Ale okazuje się że jest to większy zapierdol niż przy zwyklej pracy etatowej, normalnej w biurze. Gdzie o godzinie 16 zamykamy kurwidomek i znikamy i całą reszte mamy w dupie!

Praca domowa, jeśli ktoś ją sobie jest w stanie zorganizować to po prostu ciągły i nieustający zapierdol, że aż głowa odskakuje. Ale jak czytam fora internetowe to nóż się w kieszeni otwiera. Pracy w domu poszukują między innymi osoby, dyponujące godziną czasu dziennie i myślące że za tą godzinę pracy dostaną, otrzymają wynagrodzenie w postaci średniej krajowej

O zgrozo!